Gdzie chcesz mieszkac ?

Niedługo wstawię na razie mam mało czasu

mam taką nadzieję

Miku -chan napisz nam choć troszkę jak było w Nihon

Oho . Zamiast krótkiego wypracowania wyjdzie pięcio-stronny arkusz
____________________________________
Pierwszego dnia po przyjechaniu moja buzia normalnie do ziemi sięgała , było świetnie . To wtedy była druga w nocy . U was była nie wiem ...
Brat już wcześniej załatwił mieszkanie w apartamentowcu , gdy tam doszliśmy , przydzielono nam mieszkanie nr 2 . <moja ulubiona liczba>
Wypakowałam się i poszłam spać . Następnego dnia poszliśmy na zwiedzanie miasta. Poszliśmy najpierw do restauracji coś zjeść . Dosiadła się do nas jakaś pani z dziewczyną która była starsza rok ode mnie . Miała ładne imię Natsumi . Od razu się z nią zaprzyjaźniłam chociaż brat musiał mi pomagać trochę z japońskim . Codziennie zwiedzaliśmy miasto . Po zjedzeniu poszliśmy obejrzeć świątynię . Tak jakoś o 15 . 30 Nastepnie naciągnęłam brata żeby mi kupił jogurt który widziałam na reklamie która wisiała na szybie jednego sklepu . I szczerze wam powiem że był przepyszny . ;P
Po wędrówce po sklepach wróciliśmy do domu i przetestowalismy na playstation gry które kupiliśmy : Tekken , Silent 'grill' i Biohazard .
Tak około 17.00 poszliśmy do kina na jakiś horror . Nie oglądałam bo był straszny . I tak codziennie zwiedzaliśmy piękny kraj który jest zwany Nihon <no nie całą japonię >

To świetnie że ci się podobało . A z tymi godzinami to nie musiałaś być tak dokładna . Tak poza tym, jak mają się do polskich produktów spożywczych i gier i innych sprzętów, sprzęty japońskie (cenowo, jakościowo ) :p?

Kilka ludzi zainteresowało się nami i pytali jak jest w Polsce . Dziwili się że u nas jest cholernie tanio A co do gier czy innych produktów , nie ma takich samych jak w poland ;P A japońskie sprzęty . Nie chce mi się gadać o cenach ... ;[

W Polsce tanio?? Ekhem... No fakt, że najdrożej nie jest. Ale zawsze mogłoby być lepiej ;]
A co powiesz o zaobserwowanych ludziach na ulicy? Dużo mundurków? jak z grupami etnicznymi?

to zależy od punktu widzenia

zalezy co... w Japoni np możesz kupić mange za 30 zł w centrum Tokyo (chyba nie muszę wspominać wam wyjadaczom że Tokyo ma 5 centrów) ale jak dobrze się zakręcisz to w małej dzielnicy znajdziesz punkcik gdzie kupisz za 2,99zł (to nie żart) więc ceny zależą od tego czy umiesz się rozeznać oraz od znajomości miasta bo w tych ulicach gdzie rpzebywają turyści to o niskich cenach możesz pomażyć....

w książce "Bezsenność w Tokio" świetnie opisany jest dzień z życia bohatera ( i zarazem autora), w którym poszedł z przyjacielem na zakupy Polecam, naprawdę. Jeździli oni z jednego centra do drugiego, choć mieli możliwość kupić wszystko szybko w jednym miejscu bodajże. Jak nie chce się przepłacać, to wystarczy dobrze poszukać

tak, masz rację... chociaż ta sytuacja z książki miała miejsce kilkanaście dobrych lat temu.. to realia są podobne